30 sierpnia 2012

Dzień 10: z Menton w góry

Francja
78 km
Pożegnanie z Lazurowym Wybrzeżem
Pobudka bardzo późno, bo o 8:15. Po śniadaniu pakujemy się i zjeżdżamy na plażę. Kąpiemy się w ciepłym morzu i opalamy. Ruszamy dopiero po 13:00. Po drodze zajeżdżamy do Monako, robimy kilka zdjęć i kierujemy się do Nicei. Jest bardzo gorąco, a droga, choć wzdłuż wybrzeża, jest bardzo górzysta. W Nicei robimy zakupy w Lidlu na zapas i skręcamy na północ w kierunku Alp. Przez kilka dni będziemy wspinać się na najwyższą przejazdową drogę w Europie – Col de la Bonette, na wysokość 2802 m. npm. Przed wyjazdem z miasta spotykamy zaczepia nas miły Anglik Fabian. Pyta o naszą wyprawę, skąd i dokąd jedziemy i z podziwem wyraża się o narodzie polskim. Tego dnia mieliśmy nocować na jednogwiazdkowym tanim campingu, ale okazuje się, że instytucja nie działa, więc jedziemy dalej w góry spać na dziko. Na wysokości 228 m. znajdujemy w lesie świetne miejsce noclegowe na skalnej półce z dala od głównej drogi.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz