Dzień był słoneczny, ale chłodny. A wieczorem zachmurzyło się i nawet trochę pokropił deszcz. O tej porze roku przyroda budzi się do życia i jest naprawdę pięknie. W oczy bije świeża zieleń na polach i łąkach, a wiosenny nastrój poprawiają bociany. Rzeka Wkra pięknie wije się między kwitnącymi krzewami, ptaki śpiewają, kajakarze spływają. Cudownie.
24 kwietnia 2016
Uparty Mazur i północne Mazowsze nad Wkrą
Wiosna już w pełni, więc po kilku krótkich wycieczkach przyszedł czas na dłuższą przejażdżkę. Jako główny cel podróży rowerowej wybrałem jedno z najstarszych drzew na Mazowszu, czyli 800-letni dąb Uparty Mazur we wsi Młock koło Ciechanowa. Przy okazji zaliczyłem też 4 nowe gminy i mam już ich na koncie 619. W sumie wyszło 155 km, co jest niezłym wyczynem jak na pierwszą wycieczkę po zimowej przerwie.
Dzień był słoneczny, ale chłodny. A wieczorem zachmurzyło się i nawet trochę pokropił deszcz. O tej porze roku przyroda budzi się do życia i jest naprawdę pięknie. W oczy bije świeża zieleń na polach i łąkach, a wiosenny nastrój poprawiają bociany. Rzeka Wkra pięknie wije się między kwitnącymi krzewami, ptaki śpiewają, kajakarze spływają. Cudownie.
Dzień był słoneczny, ale chłodny. A wieczorem zachmurzyło się i nawet trochę pokropił deszcz. O tej porze roku przyroda budzi się do życia i jest naprawdę pięknie. W oczy bije świeża zieleń na polach i łąkach, a wiosenny nastrój poprawiają bociany. Rzeka Wkra pięknie wije się między kwitnącymi krzewami, ptaki śpiewają, kajakarze spływają. Cudownie.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)