tag:blogger.com,1999:blog-10680239941901895112024-02-19T03:42:43.194+01:00Rowerowa pustelniaRower jest środkiem. Celem jest człowiek.Unknownnoreply@blogger.comBlogger136125tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-19141345593397300992018-04-15T23:19:00.000+02:002018-04-15T23:19:20.530+02:00Inauguracja 2018Wiosna przyszła. Więc ruszyłem na rower.
Na początek 120 km po Mazowszu i Kurpiowszczyźnie.
Trochę wiało i w plecy i w twarz. Słońce świeciło, miło się jechało.
Taka trasa wyszła
Wiosnę widać.
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-39774243522425445402018-02-24T10:27:00.001+01:002018-02-24T10:28:18.999+01:00Rumunia i Zakarpacie 2017 - filmUnknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-77081706753371920542017-08-19T16:21:00.002+02:002017-08-22T19:03:22.926+02:00Rumunia i Ukraina 2017 - fotorelacja.Zapraszam na fotorelację z wakacyjnej wyprawy rowerowej po Rumunii z kawałkiem Ukrainy.
Przez 23 dni przejechałem ok. 2370 km razem z towarzyszem - Krzysztofem. Na koniec rozdzieliliśmy się i samotnie zdobyłem Pikuja - najwyższy szczyt Bieszczadów.
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-39674320687071765652017-05-23T19:45:00.000+02:002017-05-23T19:45:09.949+02:00Zlot forum podrozerowerowe.info w KrzętowieOd 8 maja 2009 roku jestem użytkownikiem forum podrozerowerowe.info. Forum jest kopalnią wiedzy na temat podróżowania z sakwami. Przez te 8 lat pisania i czytania nie miałem właściwie okazji poznać na żywo forumowiczów, poza kilkoma wyjątkami.
Aż wreszcie w tym roku udało mi się pojechać do Krzętowa nad Pilicą na coroczny zjazd miłośników podróży z sakwami. To był wspaniały czas spędzony w Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-7354135531128490872017-03-31T23:08:00.001+02:002017-03-31T23:08:36.648+02:0010-lecie cyklozyMija właśnie 10 lat od chwili, gdy zachorowałem na cyklozę, czyli rozpocząłem przygodę z wycieczkami i wyprawami rowerowymi.
W tym czasie przejechałem na dwóch kółkach ponad 32,5 tys. kilometrów odwiedziłem 725 gmin w Polsce oraz 18 innych krajów w Europie. Podróżowałem z rowerem promem przez morze, koleją, autobusem i leciałem samolotem; wjechałem rowerem na wysokość 2802 m n.p.m., uciekałem Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-81161755730471190882016-09-25T12:18:00.001+02:002016-09-25T12:18:46.091+02:00Rumunia 2016 - filmZapraszam Państwa na film. A właściwie to teledysk z migawkami z Rumunii i Serbii.
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-28177226264034552122016-08-23T23:28:00.000+02:002016-08-23T23:29:11.615+02:00Rumunia 2016 - fotorelacjaZapraszam na zwięzłą fotorelację z tegorocznej wakacyjnej wyprawy do Rumunii.Przy zdjęciach i mapach są krótkie opisy w formie relacji z podróży.
Ślady są pod tym linkiem.
Przez 4 tygodnie objechałem Żelazną Bramę Dunaju, Transalpinę, Transylwanię, Transfogaraską, Bucegi, Bukowinę i Marmarosz. Trasa była ułożona tak, żeby było dużo gór i niekoniecznie asfaltowych dróg.
Wyprawa była Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-40446642731624882152016-06-05T22:17:00.001+02:002016-06-05T22:21:52.438+02:00Na Koniec Świata
Na koniec maja po Bożym Ciele udało mi się wyskoczyć na 4-dniową wycieczkę rowerową na trasie Kutno - Łódź - Zduńska Wola - Koniec Świata - Kalisz - Konin - Licheń - Kutno.
Wyszło w sumie 460 km przy silnym wietrze i drobnych opadach. A przy okazji wpadło 37 nowych gmin.
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-44203708027350762062016-05-03T08:52:00.001+02:002016-05-03T14:01:41.861+02:0024-godzinna wycieczka na GrunwaldMając do dyspozycji 24 godziny wolnego czasu, wymyśliłem wycieczkę na Pola Grunwaldu. Przy okazji zaliczyłem 12 nowych gmin do kolekcji i mam ich w sumie 631.
Pierwszego dnia przejechałem 106 km piękną trasą przez pagórki i między jeziorkami. Noc spędziłem w namiocie za wioską Rumian w Welskim Parku Krajobrazowym. Znalazłem idealną miejscówkę na skraju lasu, na miękkim jak dywan podłożu. Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-60147076156391908462016-04-24T22:12:00.002+02:002016-04-24T22:31:00.099+02:00Uparty Mazur i północne Mazowsze nad WkrąWiosna już w pełni, więc po kilku krótkich wycieczkach przyszedł czas na dłuższą przejażdżkę. Jako główny cel podróży rowerowej wybrałem jedno z najstarszych drzew na Mazowszu, czyli 800-letni dąb Uparty Mazur we wsi Młock koło Ciechanowa. Przy okazji zaliczyłem też 4 nowe gminy i mam już ich na koncie 619. W sumie wyszło 155 km, co jest niezłym wyczynem jak na pierwszą wycieczkę po zimowej Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-81939294178446103842016-03-03T13:45:00.002+01:002016-03-03T13:50:06.290+01:00Serbia i Macedonia 2015 - fotorelacjaPod tym linkiem można obejrzeć fotorelację z wakacyjnej samotnej wyprawy rowerowej do Serbii i Macedonii.
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-37983985313369693082015-08-14T16:36:00.002+02:002017-01-08T23:31:59.935+01:00Bałkańskie solo zakończone
2 782 kilometry
23 481 m podjazdów
6 krajów*
bez żadnej gumy, awarii, usterki, naprawy, wywrotki, choroby, kontuzji, skurczów, zakwasów, kryzysów, sraczki, deszczu, błądzenia, czy zgubienia mienia**.
Wspaniały czas, spotkani ludzie, widoki, zabytki, przyroda, zwierzęta.
Bogu niech będą dzięki.
Deo gratias.
-------------------
* Polska, Słowacja, Węgry, Serbia, Bośnia i Hercegowina oraz Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-28277032962054997132015-05-01T22:53:00.000+02:002015-05-26T00:56:52.395+02:00Majowa setka po kontuzjiDokładnie miesiąc temu podczas gry w koszykówkę skręciłem sobie bardzo poważnie staw skokowy. 2 tygodnie miałem nogę usztywnioną i chodziłem o kulach. Po 3 tygodniach wsiadłem na rower i mogłem przejechać kilkanaście kilometrów. Stopniowo zwiększałem obciążenia, by dziś przejechać 101 km bez uszczerbku na zdrowiu.
Jestem kolekcjonerem gmin w ramach zabawy zaliczgmine.pl i mam już uzbierane Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-64396421272768597822015-03-03T17:16:00.001+01:002015-05-26T00:57:29.100+02:00BBE 2014 - relacja cz. 1 Chorwacja, Bośnia i Hercegowina
Zabrzmiał ostatni gwizdek mundialu 2014, czyli znak, że można zaczynać naszą bałkańską przygodę. 7 rowerów, załadowanych dzień wcześniej, czeka już na przyczepie, a my wsiadamy do busa. Przed północą wyruszamy z Zębu koło Zakopanego i po sprawnej nocnej podróży nad ranem jesteśmy w węgierskiej miejscowości Barcs, tuż przy granicy chorwackiej. Nakładamy sakwy na bagażniki i w pełnym słońcu Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-35913733036613463962015-03-03T16:44:00.000+01:002015-05-26T00:58:01.708+02:00BBE 2014 - relacja cz. 2 Czarnogóra
Route 2,917,204 - powered by www.bikemap.net
Dzień 7. Tuli - Lepetane 46 km
Rano przejeżdżamy po płaskim 6 km, a potem czeka nas 200 m podjazdu. Nabieramy wody od miejscowych, całkiem sprawnie zdobywamy górę i docieramy do granicy czarnogórskiej. Za przejściem jest piękny, długi, choć kręty zjazd z 900 m nad Zatokę Kotorską, czyli do poziomu morza. Widoki są bajkowe! Góry, które Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-68924878093445016052015-03-03T16:09:00.000+01:002015-05-26T00:58:14.947+02:00BBE 2014 - relacja cz. 3. z powrotem przez Bośnię i Chorwację
Route 2,917,208 - powered by www.bikemap.net
Dzień 16. Osija - Sarajewo 55 km
Po przejechaniu kolejnych kilometrów przez odludne tereny nagle znajdujemy się na przedmieściach Sarajewa. Już po wjeździe do miasta łapie nas burza, a Wojtek łapie gumę. Szukamy sklepu rowerowego, żeby Marcin i Wojtek kupili sobie dętki. Okazuje się, że nie tylko dętki, bo Wojtkowi rozwala się całkowicieUnknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-85233768625266912262014-10-05T18:18:00.002+02:002014-10-05T18:52:18.888+02:00360 km szaleństwa, czyli wycieczka sobotnia nad morze.Mam spore zaległości na blogu. Czekam na jesienne, deszczowe dni, by opisać ze szczegółami wyprawę bałkańską. Mam zamiar napisać dwa słowa o moim nowym rowerze na ramie Surly LHT.
Ale zanim to nastąpi, pochwalę się wczorajszą szaloną wycieczką.
Zastanawiam, co jest w sumie najważniejsze. Czy pobicie życiowych rekordów długości i czasu jazdy? Czy walka ze swoimi słabościami, z powalająca Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-1114459454485251952014-08-03T22:47:00.002+02:002015-03-03T16:09:34.127+01:00Bałkańska przygodaUnknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-48829634579753007142014-05-07T14:49:00.002+02:002014-05-07T17:30:16.278+02:00Dookoła Babiej GóryTym razem we trójkę, z Szymonem i Marcinem wyruszyliśmy dookoła Babiej Góry.
Pogoda była dobra do jazdy, było słonecznie, chłodno i momentami wiał z boku zimny wiatr.
W pierwszym skoku dojechaliśmy wzdłuż Jeziora Orawskiego do Namestova.
Po przerwie na drugie śniadanie wjechaliśmy na Przełęcz Glinne i znaleźliśmy się z powrotem w Polsce. Po przejechaniu granicy czekał nas ostry zjazd do Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-64326326824681624012014-04-29T21:57:00.000+02:002014-05-07T13:53:27.705+02:00Spisz? Nie, nie śpię!Piękny dzień i piękna wycieczka.
Pod Príslopom (1 081 m n.p.m.)
Czy spotkam niedźwiedzia?
W tle Veľká Franková
Jezioro Sromowskie
Za Łapszami Wyżnymi
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-32479542756206676302014-04-23T22:10:00.001+02:002014-04-23T22:11:32.615+02:00Duża pętla orawskaRadując się ze zmartwychwstania, przejechałem się na Orawę. Wyszło 125 km i 1300 m do góry. Pogoda była bezdeszczowa, mglista i przez moment bardzo wietrzna. Ale ogólnie to była wspaniała wycieczka.
Krowiarki
Nad Jeziorem Orawskim
Namestovo
Oravské Beskydy
Paseky
Pod Palkočom
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-1175002895727982422014-04-08T23:07:00.000+02:002014-04-20T21:59:33.663+02:00Plany na wakacje 2014Kończy się marzec, więc przyszła pora na ujawnienie planów wakacyjnych. W 2014 roku wyruszamy na południe, do ciepłych krajów. Planujemy przez 3 tygodnie odwiedzić Chorwację, Bośnię i Hercegowinę, Czarnogórę i być może Albanię. W programie oprócz jazdy na dwóch kółkach przewidujemy także wycieczkę po czarnogórskim masywie Durmitoru i zdobycie szczytu Bobotov Kuk.
Razem wyjdzie jakieś 1700 km na Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-13005692637483255582014-04-08T22:44:00.001+02:002014-04-23T22:10:36.703+02:00Z gór nad jezioraPrzejechałem się dziś dookoła Jeziora Czorsztyńskiego. Było ciepło, pół dnia słonecznie, pół dnia mocno wietrzenie, a w całości bardzo udanie. Wyszło 118 km i 1600 do góry i tyle samo w dół.
Zakopane z Cyrhli
Niedaleko Głodówki
Czarna Góra
Jezioro Czorsztyńskie
Niedaleko Czorsztyna
Przełom Białki pod Krempachami
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-59364272898734572412014-03-30T19:49:00.002+02:002014-04-23T22:10:46.250+02:00Coż rzec?
Przejechałem sobie dziś po południu między obiadem a Mszą św. dwadzieścia kilka km, przy okazji dokładając dwa wjazdy do projektu "Setka na Gubałówkę".
Było ciepło, bezwietrznie i krokusowo.
Cóż więcej rzec? Zdjęcie mówi wszystko.
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1068023994190189511.post-85351636498297229162014-03-13T00:11:00.001+01:002014-03-13T00:11:48.474+01:00Zimowa setka do RabkiChoć jeszcze zima w kalendarzu, to słoneczna pogoda pozwoliła przejechać się pierwszy raz na serio w tym roku. Wyszło 102 km w pięknej trasie do Rabki-Zdrój.
Unknownnoreply@blogger.com0