Wczoraj zakończyliśmy wspaniałą wyprawę rowerową z Zakopanego na Hel i trochę z powrotem. Piątka dzielnych sakwiarzy przez 12 dni wędrowała przez całą Polskę, by w szybkim tempie i świetnych humorach dotrzeć spod Giewontu na Hel i trochę jeszcze pojeździć nad morzem i między warmińskimi jeziorami.
Wyprawa była bardzo udana dzięki zgranej ekipie i wymarzonej słonecznej pogodzie.
Wkrótce (czyli pewnie jesienią) więcej zdjęć, filmów i szczegółowa relacja.