No i po wyprawie! Wszystko udało się nadspodziewanie dobrze. Dojechaliśmy cało, zdrowo i bez przykrych zdarzeń do Lizbony przez Taize, Lourdes, Santiago de Compostela i Fatimę. Wyszło razem ok. 2800 km i 25 tys. m podjazdów. Wrażeń, wspomnień, pięknych chwil, niezapomnianych widoków i przeżyć nikt nie policzy...
Powoli będę umieszczał wspomnienia, opisy, zdjęcia, filmy i inne takie.
Na początek mapa zasadniczej trasy:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz