Mija właśnie 10 lat od chwili, gdy zachorowałem na cyklozę, czyli rozpocząłem przygodę z wycieczkami i wyprawami rowerowymi.
W tym czasie przejechałem na dwóch kółkach ponad 32,5 tys. kilometrów odwiedziłem 725 gmin w Polsce oraz 18 innych krajów w Europie. Podróżowałem z rowerem promem przez morze, koleją, autobusem i leciałem samolotem; wjechałem rowerem na wysokość 2802 m n.p.m., uciekałem przed niedźwiedziem, przeżyłem mnóstwo fantastycznych chwil i żyję.
Bogu niech będą dzięki!